Uratować relacje międzyludzkie
Dlaczego Inwestor projektuje miejsca wolne od „cyfrowego ogłupienia”?
Większość z nas jedzie na Mazury, by odpocząć, ale czy faktycznie odpoczywamy, mając smartfon stale w ręku? Wizja drugiego domu nad jeziorem Rydzówka to coś więcej niż architektoniczny projekt.
Misja: odciąć się od scrollowania
Od początku mieliśmy jasną misję: stworzyć miejsce, które będzie „antykomercyjne” i „antycyfrowe”. Chodziło o powrót do jakości życia i maksymalne wykorzystanie wolnego czasu – w przeciwieństwie do miejskiego pędu i „komercyjnego ogłupienia”, które każe nam ciągle coś robić, kupować i być online.
Chodziło o to, żeby ludzie mogli poczuć jakość życia, jadąc na łono natury, z dala od komercyjnego ogłupienia.
Nauka życia zamiast scrollowania
Kluczowym elementem filozofii jest zapewnienie warunków do interakcji i edukacji między rodzicami, a dziećmi. Drugi dom na Mazurach ma być pretekstem do odzyskania umiejętności, które zaginęły w cyfrowym świecie. To świetna okazja, by nauczyć dzieci, jak łowić ryby, jak rozróżniać jadalne grzyby lub jak po prostu cieszyć się ciszą. To wiedza, którą łatwo utracić w pędzie codzienności. Odcięcie się na weekend od telewizji i tabletu powoduje naturalne zwrócenie się do siebie nawzajem. Pustka cyfrowa wypełniana jest głęboką, rodzinną interakcją, której często brakuje w domach na co dzień.
Reset dla mózgu: przestrzeń i cisza, której pragniemy na co dzień
W projekcie liczy się przestrzeń nie tylko fizyczna (duże działki i dystans między domami), ale też mentalna. Brak niepotrzebnych interakcji z sąsiadami i hałasu z zewnątrz to celowy zabieg. Osada jest kameralną, zamkniętą enklawą, która ma dawać mieszkańcom „swój prywatny kawałek ziemi” i możliwość ucieczki od niepotrzebnego zgiełku. Nawet estetyka domów, która wyróżnia się czystością formy i brakiem chaosu wizualnego, ma działać uspokajająco na mózg, pomagając w osiągnięciu stanu cyfrowego detoksu.
Drugi dom na Mazurach jest więc inwestycją w siebie, w rodzinę i w czas, który można wreszcie spożytkować w maksymalnie wartościowy sposób. To szansa na zresetowanie umysłów i odzyskanie utraconej równowagi.
Celem projektu było uratowanie relacji międzyludzkich oraz skłonienie ludzi do zwolnienia tempa, odzyskania i wykorzystania czasu w życiu codziennym. Żeby ludzie pochylili się i zastanowili nad tym, czy ten czas im nie ucieka na co dzień i w jaki sposób zwolnić, żeby mimo wszystko ten czas odzyskać i wykorzystać.



