Odzyskać czas i przestrzeń. Dlaczego budujemy domy 60-metrowe?
W dobie, gdy wszyscy dążą do maksymalizacji zysku, wciskając jak najwięcej budynków na małych działkach, ten projekt poszedł pod prąd. Jego głównym celem nie było zarabianie na każdym metrze kwadratowym, ale danie ludziom możliwości oddechu. Zapytaliśmy inwestora o wartości, które nim kierowały i dlaczego domy na osiedlu są kameralne (głównie 60 m2), a przestrzeń wokół nich jest tak obszerna.
Maksymalizacja przestrzeni dla człowieka
Najważniejszym kryterium projektowym była przestrzeń. Chcieliśmy uniknąć efektu „zaglądania sobie w okna” i nadmiernych, niepotrzebnych interakcji. Osiedle zaprojektowaliśmy tak, aby działki i domy były ulokowane w sposób dający mieszkańcom poczucie swobody i przestrzeni.Świadomie nie wykorzystaliśmy każdego metra, by zmaksymalizować zysk. Była to decyzja podjęta po to, by dać ludziom możliwość wykorzystania przestrzeni dla siebie, zaadaptowania jej i faktycznego doświadczenia oddechu, którego brakuje w miejskich, gęsto zabudowanych osiedlach.
60 metrów to wszystko, czego potrzebujesz
Domy na osiedlu mają głównie 60 m2 (oprócz jednego większego). To nie przypadek, lecz świadoma decyzja podyktowana filozofią miejsca. Taka wielkość domu to idealna przestrzeń dla rodziny (np. 2+2 lub 2+3), by spędzić wygodnie weekend lub wakacjei nie czuć się przytłoczonym. Drugi dom nie musi być wielki, ponieważ mieszkańcy przyjeżdżają, by być bardziej z naturą na zewnątrz, niż w samym domu. Nie będą spędzać w nim dużo czasu. Dodatkowo, mniejszy metraż i energooszczędna konstrukcja oznaczają, że właściciele nie ponoszą „nie wiadomo jakich kosztów na utrzymanie tego domu”.
Projekt jest skierowany do ludzi, którzy chcą poczuć to miejsce i „wycisnąć z niego jak najwięcej”. To zaproszenie do innego stylu wypoczynku. Zauważyliśmy, że często, gdy ludzie jadą do domku, „odpalają grilla, siadają i tyle”, ponieważ brakuje im przestrzeni. Tutaj jest miejsce na aktywność – gry z dziećmi, granie w piłkę, jazdę na rowerze. Celem jest odzyskanie czasu i zwolnienie tempa. W drugim domu członkowie rodziny są bardziej zdani na siebie, co sprzyja głębszej i bardziej zażyłej interakcji.
Chciałem stworzyć ludziom drugi dom, […] żeby ludzie mogli poczuć tę jakość życia, jadąc na łono natury.
